z uśmiechem przez dietę :)
Re: z uśmiechem przez dietę :)
? Panie doktorze, czy operacja się udała?
? Tak. Jest pan od wczoraj 100% kobietą.
? Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
? No masz. Babie nigdy nie dogodzisz?
? Tak. Jest pan od wczoraj 100% kobietą.
? Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
? No masz. Babie nigdy nie dogodzisz?
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Przychodzi dwóch gejów do sex shopu. Oglądają prezerwatywy z motywami marek samochodów. Jeden z nich nagle mówi:
-Kupmy te z Ferrari, będzie tak szybko i sprawnie.
Na to drugi:
-Niee, weźmy te z Mercedesem, będzie tak luksusowo.
Przysłuchujący się rozmowie sprzedawca odzywa się nagle:
-Panowie, weźcie Jeepa, bo to i tak po gównie będzie jeździć.
-Kupmy te z Ferrari, będzie tak szybko i sprawnie.
Na to drugi:
-Niee, weźmy te z Mercedesem, będzie tak luksusowo.
Przysłuchujący się rozmowie sprzedawca odzywa się nagle:
-Panowie, weźcie Jeepa, bo to i tak po gównie będzie jeździć.
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Rodzina siedzi przy stole. Mały Tomek pyta się taty:
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Czasy średniowiecza, jedzie sobie rycerz na koniu i nagle obczaił karczmę po drodze. Głodny wchodzi do środka, zamawia soczystego prosiaka, bierze pierwszy kęs, a tu nagle wpada giermek:
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz pomyślał, że na tamten świat mu sie nie spieszy wiec uciekł.
Wciąż głodny jechał dalej, patrzy - kolejna karczma. Wchodzi do środka, zamawia kawałek jakiejś dziczyzny, bierze pierwszego gryza z ulga, a tu nagle wpada giermek
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz znowu uciekł.. jedzie dalej, ledwo się z głodu trzyma na koniu, koń go też ledwo dźwiga. patrzy: karczma, wpada z hukiem do środka, zamawia krwisty stek, bierze pierwszy kęś z ulgą... a tu nagle wpada giermek
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz myśli: nie uciekam! pierdole, nie umrę głodny. Rycerz zjadł, karczma pusta... Nagle do środka wchodzi murzyn w pięknej lśniącej zbroi i zagaduje do naszego bohatera:
- co Ty tu robisz?
- no jem...
- zrób mi laskę a przeżyjesz
rycerz robi loda, robi robi... a tu nagle murzyn mówi:
- szybciej, szybciej, bo czarny rycerz jedzie
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz pomyślał, że na tamten świat mu sie nie spieszy wiec uciekł.
Wciąż głodny jechał dalej, patrzy - kolejna karczma. Wchodzi do środka, zamawia kawałek jakiejś dziczyzny, bierze pierwszego gryza z ulga, a tu nagle wpada giermek
- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz znowu uciekł.. jedzie dalej, ledwo się z głodu trzyma na koniu, koń go też ledwo dźwiga. patrzy: karczma, wpada z hukiem do środka, zamawia krwisty stek, bierze pierwszy kęś z ulgą... a tu nagle wpada giermek

- uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz myśli: nie uciekam! pierdole, nie umrę głodny. Rycerz zjadł, karczma pusta... Nagle do środka wchodzi murzyn w pięknej lśniącej zbroi i zagaduje do naszego bohatera:
- co Ty tu robisz?
- no jem...
- zrób mi laskę a przeżyjesz
rycerz robi loda, robi robi... a tu nagle murzyn mówi:
- szybciej, szybciej, bo czarny rycerz jedzie
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Gabinet dentystyczny. Z fotela schodzi zapłakany 7-latek. Matka uśmiechnięta, bo ząbki wyborowane.
- Syneczku, co panu powiesz?
- Ty ch*ju!
Dow
- Syneczku, co panu powiesz?
- Ty ch*ju!
Dow
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Grupa Amerykanów wybrała sie na wakacje do Rosyjskiego parku.
Idąc przez las napotykają w oddali niedźwiedzia,
przerażeni w popłochu zaczynaja uciekać!!! niedzwiec za nimi...
nie patrząc przed siebie uciekają ile sił w nogach!!!
Tuż nie o podal Rosjanie rozbili "biwak" kocyk na trawce,
ogórki w słoiku, ognisko, kiełbaski... wódka jak to Rosjanie.
Amerykanie uciekając w popłochu wpadają na kocyk, wylewają gorzale, depczą kiełbaski...
Na to Rosjanie nie wiele myśląc rzucili sie w pogon za Amerykanami.
Dogonili ich i spuscili im konkretny wpier*ol ...
Wracając zadowoleni:
#jeden do drugiego
Ty ale ten włochaty to sie nieźle napierda*ał
Idąc przez las napotykają w oddali niedźwiedzia,
przerażeni w popłochu zaczynaja uciekać!!! niedzwiec za nimi...
nie patrząc przed siebie uciekają ile sił w nogach!!!
Tuż nie o podal Rosjanie rozbili "biwak" kocyk na trawce,
ogórki w słoiku, ognisko, kiełbaski... wódka jak to Rosjanie.
Amerykanie uciekając w popłochu wpadają na kocyk, wylewają gorzale, depczą kiełbaski...
Na to Rosjanie nie wiele myśląc rzucili sie w pogon za Amerykanami.
Dogonili ich i spuscili im konkretny wpier*ol ...
Wracając zadowoleni:
#jeden do drugiego
Ty ale ten włochaty to sie nieźle napierda*ał
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
? Mamo, zobacz! Przez wakacje piersi mi urosły.
? Wiem.
? A jak myślisz, od czego tak urosły?
? Od piwa, Marcin, od piwa?
? Wiem.
? A jak myślisz, od czego tak urosły?
? Od piwa, Marcin, od piwa?
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Na pierwszym roku medycyny profesor pyta studentkę o płeć pokazująć jej miednicę ludzką. Studentka bez namysłu odpowiada:
- To mężczyzna.
- A to dlaczego? - pyta profesor.
- Tu był męski członek.
- A był, był - mówi profesor- i to wiele razy.
- To mężczyzna.
- A to dlaczego? - pyta profesor.
- Tu był męski członek.
- A był, był - mówi profesor- i to wiele razy.
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Na statku stary bosman zaciaga sie fajką. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób. Do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny...
Zawinęli do portu, zeszli na ląd, a po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana i wręcza mu fajkę mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radził! Bosman wciaga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Za blisko dupy rwiesz synu.
Dowcip: 6238 oceń: czy
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób. Do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny...
Zawinęli do portu, zeszli na ląd, a po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana i wręcza mu fajkę mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radził! Bosman wciaga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Za blisko dupy rwiesz synu.
Dowcip: 6238 oceń: czy
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Przychodzi grabarz do domu i mówi do żony:
- Dawaj obiad bo miałem ciężki dzień.
- A co się stało? - pyta żona.
- Wiesz, dzisiaj chowaliśmy znanego artystę i miał taki aplauz, że musieliśmy go dziewięć razy wykopywać.
- Dawaj obiad bo miałem ciężki dzień.
- A co się stało? - pyta żona.
- Wiesz, dzisiaj chowaliśmy znanego artystę i miał taki aplauz, że musieliśmy go dziewięć razy wykopywać.
carpie diem