z uśmiechem przez dietę :)
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Jasiu z tatą stoi w kolejce.
- Tato popatrz jaka gruba pani.
- Jasiu daj spokój.
Nagle wydobywa się dźwięk komórki z kieszeni grubej pani:
- Tyyt, tyyt, tyyt...
- Tato! Uważaj cofa!
- Tato popatrz jaka gruba pani.
- Jasiu daj spokój.
Nagle wydobywa się dźwięk komórki z kieszeni grubej pani:
- Tyyt, tyyt, tyyt...
- Tato! Uważaj cofa!
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Idzie dwóch zalanych gości przez most.
Jeden potężny siłacz, a drugi taki chuderlak.
Ten chudy mówi:
- Ja to podniosłem 200 kilo.
- A ja 300.
- To ja 500!
Nagle ni stad ni z owad pojawia się przed nimi dwóch gliniarzy i mówią:
- Dowody!
Na to gruby plum, skoczył do rzeki
Po chwili słychać z dołu wołanie:
- Toooonęęęęęę!
Na to chudy, który został na moście:
- A ja dwie tony.
Jeden potężny siłacz, a drugi taki chuderlak.
Ten chudy mówi:
- Ja to podniosłem 200 kilo.
- A ja 300.
- To ja 500!
Nagle ni stad ni z owad pojawia się przed nimi dwóch gliniarzy i mówią:
- Dowody!
Na to gruby plum, skoczył do rzeki
Po chwili słychać z dołu wołanie:
- Toooonęęęęęę!
Na to chudy, który został na moście:
- A ja dwie tony.
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Dzieci wracają ze wsi i syn mówi do mamy.
- Mamo ty jesteś tak gruba jak ta świnia.
Mama się rozpłakała.
Podchodzi małe dziecko i mówi.
- Nie martw się nie ma grubszej świni od ciebie.
- Mamo ty jesteś tak gruba jak ta świnia.
Mama się rozpłakała.
Podchodzi małe dziecko i mówi.
- Nie martw się nie ma grubszej świni od ciebie.
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
- Dlaczego bijesz tego małego chłopca?
- Bo nazwał mnie grubasem!
- I co, myślisz, że od tego schudniesz?
- Bo nazwał mnie grubasem!
- I co, myślisz, że od tego schudniesz?
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Mały Jasiu jedzie z mamą w tramwaju.
W pewnym momencie nagle krzyczy:
- Patrz mamo jaka gruba baba! Ona ma brzuch, aż na kolanach!
Zawstydzona mama wzięła Jasia za rękę i wysiadła.
Tłumaczy malcowi:
- Jasiu takich rzeczy nie mówi się na głos, o tym możemy sobie porozmawiać w domu!
Jadą z powrotem tramwajem i znowu ta sama baba siedzi.
A Jasio krzyczy:
- Mamo o tej grubej babie to my sobie w domu pogadamy, nie?
W pewnym momencie nagle krzyczy:
- Patrz mamo jaka gruba baba! Ona ma brzuch, aż na kolanach!
Zawstydzona mama wzięła Jasia za rękę i wysiadła.
Tłumaczy malcowi:
- Jasiu takich rzeczy nie mówi się na głos, o tym możemy sobie porozmawiać w domu!
Jadą z powrotem tramwajem i znowu ta sama baba siedzi.
A Jasio krzyczy:
- Mamo o tej grubej babie to my sobie w domu pogadamy, nie?
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Przychodzi gruba baba do lekarza.
Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!
Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Żebrak do eleganckiej kobiety: "Nie jadłem od czterech dni..."
Kobieta: "Chciałabym mieć twoja sile woli."
Kobieta: "Chciałabym mieć twoja sile woli."
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
dwie koleżanki:
- Ale się odchudziłaś, jak to sie stało?
- Mąż mnie zdradza i z tej zgryzoty jeść nie mogę
-To sie z nim rozwiedź.
-Co to to nie, chcę jeszcze schudnąć 8 kilo
- Ale się odchudziłaś, jak to sie stało?
- Mąż mnie zdradza i z tej zgryzoty jeść nie mogę
-To sie z nim rozwiedź.
-Co to to nie, chcę jeszcze schudnąć 8 kilo
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, co mam robić, żeby schudnąć?
- Niech Pani mniej je.
- Ale ja mało jem! Tylko resztki po dzieciach.
- A ile ma Pani dzieci?
- Jedenaścioro.
- Panie doktorze, co mam robić, żeby schudnąć?
- Niech Pani mniej je.
- Ale ja mało jem! Tylko resztki po dzieciach.
- A ile ma Pani dzieci?
- Jedenaścioro.
carpie diem
Re: z uśmiechem przez dietę :)
W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak
minimum ze 150 kg. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa się komórka:
- Pi, pi, pi, pi...
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać!
witaminka
minimum ze 150 kg. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa się komórka:
- Pi, pi, pi, pi...
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać!
witaminka
carpie diem