sukcesy i porażki

Awatar użytkownika
mala
Posty: 262
Rejestracja: 13 lis 2012, 19:49

sukcesy i porażki

Post autor: mala » 23 sty 2013, 23:56

jestem ciekawa czy rejestrujecie gdzieś swoje postępy w dietkowaniu? podobno jednym ze sposobów trzymania się zasad jest prowadzenie dzienniczka, jedni wpisuja w nim wage , inni odczucia, sukcesy i porażki, a są i tacy, którzy skrupulatnie wymieniaja wszystko co zjedli uwzgledniając godzinę i czasem liczbe kcal- moze faktycznie jest to dobry sposób by stac sie konsekwentnym????
Awatar użytkownika
WOMAN IN BLACK
Moderatorzy globalni
Moderatorzy globalni
Posty: 453
Rejestracja: 05 lis 2012, 23:49

Re: sukcesy i porażki

Post autor: WOMAN IN BLACK » 24 sty 2013, 0:10

HMMMm ja prowadziłam bardzo rózne notatki jednak najwiecej pozytku przyniosły mi codzienne zwierzenia z uwzględnieniem wagi- niekoniecznie liczbowej ale zawsze jakieś wspomnienie było- rejestr posiłków trwał u mnie bardzo krótko, nie bawiło mnie liczenie kcal... Każdy mały sukcesik skracał drogę do celu i miło było zapisać co nieco by pamietac że jak chce to potrafie. Notatki o wszelkich grzeszkach skłaniały zas do przemyślen i wyciagania wniosków. Ja uważam, że warto coś prowadzić, i sama do tego wracam.


A i sukces :) kolejny raz ograniczanie rozpoczete, dzien trzeci zaliczony perfekcyjnie;p
małymi kroczkami do wielkiego sukcesu!
Awatar użytkownika
Ismena
Posty: 8
Rejestracja: 15 lut 2013, 11:00

Re: sukcesy i porażki

Post autor: Ismena » 15 lut 2013, 11:22

u mnie sprawdziło się co tygodniowe ważenie i zapisywanie wagi w zeszycie :) niestety jak przestałam to kontrolować to parę kg mi przybyło ... czas wrócić do tabelki i pomiarów ;)
Awatar użytkownika
AnjaD
Posty: 59
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:54

Re: sukcesy i porażki

Post autor: AnjaD » 21 lut 2013, 12:40

Kiedyś zapisywałam wszystko w specjalnym zeszycie ale teraz gdzieś mi się zapodział i odnotowuje swoje porażki i sukcesy w swojej głowie.
Awatar użytkownika
Hertia
Posty: 52
Rejestracja: 02 kwie 2013, 10:01
Lokalizacja: Mazowsze

Re: sukcesy i porażki

Post autor: Hertia » 07 kwie 2013, 14:19

A jak ktoś robił taki rejestr w formie dzienniczka to pisał:
Dzień Pierwszy - zaczynam cel to 4kg
Dzień Drugi - ale jestem głodny...
Dzień Drugi i pół - ...zacznę dietę od jutra


To raczej zależy od naszej woli niż zapisywanie liczb w notatniku jeśli wola słaba to i skrupulatne notatki nam nie pomogą.
Ludzie poszukują specjalnych sposobów i diety aby schudnąć lub polepszyć swoje zdrowie. Często wybierają krótką dietę zamiast zmienić styl własnego wygodnego życia.
Awatar użytkownika
WOMAN IN BLACK
Moderatorzy globalni
Moderatorzy globalni
Posty: 453
Rejestracja: 05 lis 2012, 23:49

Re: sukcesy i porażki

Post autor: WOMAN IN BLACK » 07 kwie 2013, 14:37

ale może pomogą zapanować nad sobą bo majac wszystko zapisane możemy sobie zdać sprawe ile tak na prawde zjadamy( czasem nieświadomie bo np podczas ogladania tv)

osobiście nie jestem zwolennikiem zapisywania wszystkiego , ale dzieki jakiemuś minimum łatwiej mi trwać w postanowieniach

więc kto co woli :)
małymi kroczkami do wielkiego sukcesu!
Awatar użytkownika
Moonika
Posty: 21
Rejestracja: 10 kwie 2013, 9:15

Re: sukcesy i porażki

Post autor: Moonika » 10 kwie 2013, 15:43

Zapiski są pomocne bo możemy podsumować sobie ile zrzuciliśmy i wytrwać dłużej na rygorystycznej diecie. Ja jako łakomczuszka zazwyczaj notuje marginalne sukcesy ale ważne że nie porażki :)
Awatar użytkownika
WOMAN IN BLACK
Moderatorzy globalni
Moderatorzy globalni
Posty: 453
Rejestracja: 05 lis 2012, 23:49

Re: sukcesy i porażki

Post autor: WOMAN IN BLACK » 24 maja 2013, 18:37

no i jak wasze osiągnięcia- macie sie czym pochwalić jeśli chodzi o sukcesy w dietkowaniu?
małymi kroczkami do wielkiego sukcesu!
Jancia
Posty: 10
Rejestracja: 02 cze 2013, 14:10

Re: sukcesy i porażki

Post autor: Jancia » 02 cze 2013, 14:18

Na razie zrzuciłam jakieś 4kg , dla niektórych mało,ale dla mnie naprawdę wiele :)
Kijanka
Posty: 10
Rejestracja: 02 cze 2013, 15:12

Re: sukcesy i porażki

Post autor: Kijanka » 02 cze 2013, 15:14

4kg to i tak dużo,poczatki zawsze są trudne. Ja na razie 8 kg :D
ODPOWIEDZ